środa, 26 września 2012

Relacja z jesiennej kawy

Prawda, że jesień w tym roku jest cudowna!?


Złote liście na pięknym niebieskim niebie i tylko ciepły, jeszcze trochę letni wiatr od czasu do czasu porusza gałązki zrzucając pod nogi kolejną porcję dywanu. 




Pani Jadzia prowadzi nasz peleton...zawsze obiecuje, że nie wyprowadzi nas w pole


Pani Małgosia zawsze chroni tyły, nazywa siebie POTYLICĄ- to również ważna rola

 

Rozgrzewkę czas zacząć Tulcia objęła funkcję obserwatorki. 








Peleton się lekko mówiąc rozczłonkował 


 Chwilowy postój




Nasz Park ma nawet małe górki i my się z nimi zmierzymy 






Pogoda dopisała to i uśmiechy nieodłącznie towarzyszyły nam podczas marszu i ćwiczeń










Relaksacja, opalanie, ahhh jak mi dobrze...


Udało się ująć Shilę. Trochę rozmazana, bo w ciągłym ruchu
 

 

A tak wyglądamy w pełnym składzie ekipa, że ho ho


W oczekiwaniu na kawkę P. Basia i P. Stasia... różowo mi... ;-)


Siedzimy nic się nie dzieje... ale jak miło i przyjemnie... w oczekiwaniu na kawę 2


Ah jaka ta szarlotka była smaczna 



Wszystko co dobre szybko się kończy 


Burza mózgów przy kawie była owocna, narodziły się nowe ciekawe plany już za tydzień widzimy się nad Zalewem Nowohuckim, DOŁĄCZ DO NAS!!! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz